Awokado, choć smaczne i zdrowe, jest też owocem drogim i dość kontrowersyjnym. Nie wszystkie informacje na temat jego masowej produkcji są nam w stanie przypaść do gustu. Nic więc dziwnego, że pytanie o to, jak zasadzić awokado w domu zyskuje na znaczeniu. Na szczęście, wyhodowanie tej rośliny w domowych warunkach nie jest wcale niemożliwe. Nie jest też tak trudne, jak mogłoby się to nam wydawać.
Od pestki do owocu do – od czego zacząć?
Jeśli nie chcemy, aby podejmowany przez nas wysiłek już na starcie zakończył się niepowodzeniem, w pierwszej kolejności skoncentrujmy się na tym, aby wybrać pestkę owocu naprawdę dobrej jakości, zdrowego i wolnego od plam. Najważniejszym akcesorium będzie sama pestka. Jeśli jednak liczymy na to, że zmieni się ona w dorodne awokado, przyda nam się również słoik filtrowanej, miękkiej wody, wykałaczki, żwir, dość duża donica, wysokiej jakości ziemia kompostowa oraz naturalny nawóz.
Awokado w domu krok po kroku
Jeszcze przed posadzeniem pestki, należy ją odpowiednio przygotować. Absolutne minimum to jej staranne oczyszczenie z miąższu. Nie powinniśmy jednak zapominać o tym, że pestka lepiej przyjmie się w ziemi, jeśli przez 24 godziny będzie namaczana w letniej wodzie. Zabieg ten przyczyni się do delikatnego pęknięcia łupiny, a to sprawi, że roślina szybciej wykiełkuje.
Gdy pestka jest już gotowa, w połowie jej długości należy wbić wykałaczki. Najlepiej zrobić to pod kątem prostym tak, aby utworzyły krzyżyk. Tak przygotowaną pestkę możemy włożyć do słoika dbając o to, by wykałaczki opierały się o jego krawędzie. Pestka powinna być nieznacznie zanurzona w wodzie, a sama woda – zmieniana raz na kilka dni. Ten etap może okazać się wielkim testem naszej cierpliwości. Pestka swoje pierwsze korzenie musi wypuścić w wodzie. O ile jednak niektóre robią to już po miesiącu, w przypadku innych konieczne jest czekanie nawet ośmiu tygodni.
Gdy pojawiają się pierwsze korzenie, można dostrzec zmiany w skórce pestki – najpierw złuszczającej się, a następnie całkowicie odchodzącej. To dobry znak, bo w momencie, w którym pęknie wierzch pestki, w szczelinie z pewnością dostrzeżemy młody pęd. Gdy będzie kontynuować swój wzrost, łodyga z czasem zacznie wypuszczać odnogi zakończone listkami. Kiedy osiągnie już około 15 centymetrów, możemy nieco ją skrócić. Ten zabieg jest wykonywany opcjonalnie, jest jednak częstą praktyką, bo sprawdza się jako sposób na pobudzenie rośliny do dalszego wzrostu.
Trudno jednoznacznie wskazać moment przeniesienia pestki do doniczki. Przyjmuje się jednak, że powinno to nastąpić wtedy, gdy łodyga ma już około 15 centymetrów i sprawia wrażenie mocnej i stabilnej. W doniczce od razu warto umieścić kilka łyżek nawozu. Nie wolno też zapominać o regularnym podlewaniu rośliny.